Nie chcemy wiedzieć, jakie piekiełko rozpętało się w domu Weroniki Rosati po opublikowaniu zdjęcia pocałunku z Andrzejem Żuławskim, skoro aktorka w trybie natychmiastowym postanowiła zakończyć znajomość.

Fakt publikuje jej oficjalne oświadczenie w tej sprawie:

Jest to pierwsze – i mam głęboką nadzieję ostatnie – oświadczenie do mediów o moim życiu prywatnym.

Przyczyną podjęcia tak trudnej dla mnie decyzji i wyłamania się z mojej paroletniej zasady niekomentowania spraw osobistych, były publikacje zdjęć i komentarze dotyczące mojej znajomości z Andrzejem Żuławskim, dotykające nie tylko mnie, ale i moich najbliższych. Oświadczam, że zakończyłam znajomość z Andrzejem Żuławskim, który zdecydowanie nadużył mojego zaufania. Sfotografowane i opisywane w prasie spotkanie w centrum handlowym było przypadkowym i ostatnim. Chciałabym, aby w przyszłości moje nazwisko kojarzyło się w mediach przede wszystkim z moją pracą zawodową.

P.S. Oświadczenie to ukaże się w identycznej treści na mojej oficjalnej stronie www.weronikarosati.pl

Oświadczenie może i przyniesie spokój, ale trudno-mi-żyć-z-nazwiskiem-sławnych-rodziców Weronika na swoim koncie ma jeszcze jedno „piętno\”. Ludzie szybko nie zapomną, w jakie znajomości się wdawała.