Doda postanowiła zadbać wreszcie o swój kręgosłup (albo udowodnić wszystkim, że jest chory, skoro tak o niego dba) i zrzuciła szpilki – pisze Fakt.

Zamiast wściekle różowych pantofli na wysokim obcasie Rabczewska paradowała ostatnio w czarnych balerinkach.

Jaka drastyczna zmiana wysokości! Oby takie nagłe obniżenie poziomu, z jakiego ogląda się świat, nie wpłynęło negatywnie na psychikę artystki.