Jak podaje Dziennik, aktora Pawła Królikowskiego (serial Ranczo) można niebezpiecznie często spotkać w drinkiem w dłoni. Zainteresowany odpiera zarzuty o rzekomej skłonności do alkoholu mówiąc: „Ależ ja od kilku lat w ogóle nie piję!\”

Fakt przyłapał aktora, jak po nagraniu programu telewizyjnego podjechał pod stację benzynową, gdzie kupił słodki napój alkoholowy, po czym wsiadł do samochodu.

Sugestia jednokierunkowa, ale gazeta nie podała przecież, że pan Paweł nawet otwierał butelkę. Tak więc jesteśmy ostrożni, nawet pomimo informacji zamieszczonej przez Świat i Ludzie, gdzie można było przeczytać o rozstaniu aktora z małżonką, Małgorzatą Ostrowską-Królikowską, którego powodem miały być używki.

Królikowski twierdzi, że podobne zarzuty to zwyczajna ludzka zawiść.

– Dużo ostatnio gram. Takie informacje są z zazdrości albo ze współczucia, nie wiem – mówi. I dodaje, że ludziom gadać wolno, a z rodziny i tak jest dumny.

Faktycznie, pan Paweł ostatnio często pojawia się w różnego rodzaju produkcjach. Gra w Ranczo, teraz zobaczymy go również w serialu Ja wam pokażę!.