Nie wiem, o co chodzi w tym stroju. Nie wiem, o co chodzi z tymi czerwonymi pasemkami włosów.

Tym bardziej nie wiem, o co chodzi z pasiastymi zakolanówkami połączonymi z letnimi sandałkami. Joss Stone najwyraźniej zapomniała, że kiedy jest się już osobą publiczną, wypada zatrudnić stylistkę i słuchać tych, którzy o modzie wiedzą więcej.

Bo biała sznurkowa torebka to może jest OK na plaży albo w towarzystwie nieco bardziej letniego stroju.

A może ja się nie znam? Jasne, w końcu nam daleko do bogactwa hollywoodzkich strojów. Chociaż muszę się przyznać, że kiedy byłam małą dziewczynką, ubierałam się podobnie. A dzisiaj się tego wstydzę.

Joss się jednak takie rzeczy wybacza, bo dobrze śpiewa.

&nbsp