Agnieszka Chylińska miała być twardą jurorką w show Mam talent. Taką, która bez ogródek powie, co myśli, skrytykuje i wyszydzi.
Okazuje się jednak, że wokalistka ma delikatną konstrukcję psychiczną! Kiedy podczas przesłuchań na scenę wyszła 11-letnia Klaudia Kulawiak, Chylińska nie mogła opanować łez. Mówi, że nie było żadnej cebuli. Łzy płynęły jej same.
Wczoraj tak opowiadała o tym niecodziennym (jak na „charakterną” Chylińską) wydarzeniu:
Ja jestem dosyć prostej konstrukcji dziewczyną. Jesli mnie coś wzrusza, to płaczę.
Tym, którzy nie widzieli jeszcze Klaudii w repertuarze Czesława Niemena oraz reakcji jurorów, polecamy film. Poniżej drugi, z wypowiedzią Agnieszki Chylińskiej. Na jego trop wpadliśmy dzięki wideoportalowi.pl.