Oj, dostało się Natalii Lesz za jej występ na sobotnim koncercie Sopot Festiwalu. Piosenkarka, która walczyła o Bursztynowego Słowika nie zdołała nawet przejść do finału konkursu.

Lesz zaśpiewała piosenkę „Power of Attraction”.

Z zażenowaniem wysłuchałem wystepu Natalii Lesz – bez ogródek zaatakował Robert Kozyra z radia Zet, jeden z jurorów.

Bardzo ostrą krytyką (graniczącą z obrażaniem piosenkarki) wystąpiła Małgorzata Walewska. Jedyny dreszcz wzbudziła we mnie pogoda – podsumowała najpierw występy polskiej ekipy.

Jurorka nawiązała do wyglądu wokalistki: Nogi jej się szczęśliwie nie połamały – szydziła i dodała, że na scenie w ogóle nie było widać baletowego doświadczenia Lesz.

Obejrzyjcie wideo z występu piosenkarki i sami oceńcie czy jurorzy mieli rację krytykując ją w tak bezwzględny sposób.