Aktorka boi się, że jedno z jej sześciorga dzieci może zostać porwane.

– Jeśli jedno z nich zejdzie z oczu na chociaż 30 sekund, Angie wpada w histerię – mówi osoba ze służby.

To dlatego aktorka nie rusza się ze swojej francuskiej posiadłości, gdzie czuje się bezpiecznie. Od czasu urodzin bliźniaków Vivienne i Knoxa Leona nawet nie odwiedziła miasta… Brad Pitt wszędzie jeździ sam. Na Festiwalu w Wenecji też był bez towarzystwa Angeliny.

A może po prostu Angie boi się o to, że dziecku stanie się krzywda? Wystarczy chwila nieuwagi.