Zac Efron marzy, by wystąpić w remake’u kultowego musicalu Grease.

– Jeśli John [Travolta] się na to zgodzi, chętnie. Bez jego zgody nawet nie będę ubiegał się o rolę – przekonuje gwiazdor.

Aktor wyznał, że najlepiej czuje się w filmach tańczonych i śpiewanych. I nie ma ambicji, by „pokazać coś więcej\”. I dobrze – niech każdy robi to, co potrafi.

Tylko czy bycie drugim Dannym Zucco nie jest zbyt wysoko postawioną poprzeczką? Jak myślicie?