Typowy przykład amerykańskiego snu. Mowa tutaj o najsłynniejszym amerykańskim bloggerze – Perezie Hiltonie. Otwarcie przyznaje się do tego, że jest gejem. Swoją stronę prowadzi, bo jak sam twierdzi jest to dla niego banalnie proste i zarabia na tym krocie. Aktualnie sam staje się celem ataków paparazzich!

Stał się sławny po tym jak Colin Farrell oskarżył go o publikację samego linka do jego seks taśmy. Ostatnio został również oskarżony przez prawników Jennifer Aniston za publikację fotki na której widać jej piersi (zdjęcie zostało zrobione na planie filmu The Break-Up). Perez – jak przystało na prawdziwą gwiazdę – ma również swój profil na Wikipedii. Mało tego! Same gwiazdy urządziły mu imprezę urodzinową. Perez bawił się wyśmienicie razem z Paris Hilton czy Kelly Osbourne. Zobaczcie sami całą relację z jego urodzin.

Blog Pereza notuje absolutne rekordy oglądalności. Wyobraźcie sobie, że kiedy Britney Spears poszła na odwyk, jego bloga odwiedziło ponad 4,75 mln osób w ciągu 24 godzin. Dla przykładu zobaczcie wyniki oglądalności polskich serwisów internetowych.

Jak widać za oceanem gwiazdy doskonale rozumieją, że tak naprawdę tego typu afery, plotki, skandale na swój sposób pomagają im utrzymać \”ich status gwiazd\”. Czy to jest do pomyślenia w Polsce? Heh, raczej nie! Tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Zawiść, zawiść i jeszcze raz zawiść.

Jak wygląda Kozaczek na tle podobnych stron w Polsce? Po miesiącu działania staliśmy się celem ataków konkurencji, która cały czas stara się kopać dołki pod nami. Można by napisać naprawdę sporo ciekawych rzeczy na ten temat, ale tak naprawdę nie chcemy odkrywać pewnych kart, które pokażemy w odpowiednim momencie i odpowiednim ludziom 🙂

Przy okazji dziękujemy Wam wszystkim za to, że jesteście z nami i odwiedzacie nas bardzo licznie!