34-letnia Hilary Swank dochodzi do siebie po zabiegu wycięcia guza, jakiemu była zmuszona się poddać – donosi People.

Aktorka z powodu „dyskomfortu”, jaki odczuwała, wybrała się do swojego lekarza. Ten skierował ją do szpitala na zabieg usunięcia niewielkiego guza, na szczęście łagodnego.

Jak podaje menedżer aktorki, Jason Weinberg, jej zdrowiu nic nie zagraża. Swank musi tylko zafundować sobie krótką rekonwalescencję.

Więcej szczegółów na temat stanu zdrowia aktorki na razie nie podano.