Nicole Kidman, która po urodzeniu córeczki Sunday Rose rzadko opowiadała o swoim życiu, udzieliła ekskluzywnego wywiadu The Sun.

Z jej słów jasno wynika, że jest szczęśliwa, jak nigdy dotąd. O córeczce mówi:
Wygląda jak Keith. Jej włoski mają delikatnie rudawy ocień.

Dalej opowiada o Nashville:
Prowadzimy razem spokojne życie. Kiedy nie pracuję, całą energię wkładam w moje małżeństwo i mego męża. Rzadko wychodzę. Na naszym ranczo mamy jelenie i dzikie indyki, prowadzę organiczny ogród warzywny.

Kidman mówi też o swych relacjach z Tomem Cruise’m i o wychowywaniu ich dwójki dzieci:

Kiedy byłeś z kimś w związku i odchodzisz, życzysz mu szczęścia. Musisz do tego dojrzeć. Ostatnio dyskutowaliśmy na temat tatuaży. Mój mąż ma kilka i nie przeszkadza mi to, ale myślę, że aby zrobić coś takiego, trzeba być w odpowiednim wieku. Nie wydaje mi się, żeby 14 czy 15 lat było dobrym momentem. Jeśli chcecie, nazwijcie mnie staromodną.