/ 27.09.2008 /
Ciągłe koncerty to ogromny wysiłek. Nic więc dziwnego, że Madonna powoli nie daje sobie rady. Osoby z nią pracujące twierdzą, że piosenkarka jest bardzo zestresowana. Może to skutek jej nadmiernego perfekcjonizmu?
Gdy wczoraj opuszczała hotel Crillon w Paryżu wyglądała tragicznie. Zmęczona, blada z ulizanymi włosami. Każdy ma zły dzień. Gwiazdy też mają prawo do chodzenia bez ton makijażu. Piosenkarka wygląda jednak jak chodzący upiór. Niestety, ale przesada jest niezdrowa.