Mały-duży chłopiec Prince oświadczył, że jest już na tyle dojrzały, aby przestać pisać piosenki o pożądaniu i dzikiej miłości.

Moi fani mają dzieci. Muszę brać pod uwagę ich świadomość – powiedział. – Ja również dorosłem. Mam za sobą trasę Dirty Mind – to dla mnie zamknięty rozdział. Czego ja nie zrobiłem, dokończyła Madonna. Nie chcę już do tego wracać.

Prince głośno mówi o tym, że jest świadkiem Jehowy i twierdzi, że wiara miała bardzo duży udział w jego przemianie.

Plusem jego nawrócenia dla fanów jest fakt, że Prince odwiedza domy, w których głosi swą religię. Podobno w wielu przypadkach nie chcą go wypuszczać z domu.