Strasznie łzawy był ten odcinek – Edyta Górniak nauczyła wszystkich płakać i od tej pory towarzyszy nam morze łez.

Oczka zaszkliły się Kasi Cichopek, Ola Szwed nawet nie płakała, a po prostu beczała, wzruszyła się też odchodząca z programu Jolanta Fraszyńska (do rezygnacji zmusiły ją problemy z krtanią).

Najlepszy humor miała chyba Anna Mucha – w końcu bycie babskim Koterskim zobowiązuje przynajmniej do wesołości.

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak

\"Jak