Dziennik poinformował dzisiaj, że aktor Maciej Damięcki przez 16 lat donosił na kolegów po fachu, w tym na Kondrata, Holubka, Zapasiewicza, Olbrychskiego czy Fronczewskiego. „Bliźniak\”, bo taki miał pseudonim, spotkał się z SB aż 76 razy. Wszystkich informacji o wartości operacyjnej było ok. 70. Za swoją działalność nie brał pieniędzy, przyjął jedynie kilka upominków.

Sam Damięcki początkowo wszystkiemu zaprzeczył, jednak kiedy dziennikarze pokazali mu stosowne dokumenty, powiedział zdumiony:

– Ja pierniczę. Moje.

Więcej informacji TUTAJ.