W niedzielnym odcinku Rankingu Gwiazd mowa była o używaniu kobiecych wdzięków do osiąganiu celu.

Zdaniem pytanych mężczyzn w czołówce gwiazd, które najczęściej korzystają ze swego seksapilu, by zdobyć upragniony cel, są Weronika Książkiewicz, Joanna
Liszowska
oraz Weronika Rosati.

O Edycie Górniak panowie mieli zaś powiedzieć, że jej celem jest rozgłos.

Piosenkarka nie mogła się powstrzymać od paru złośliwych słów. Powiedziała, że na szczęście ostatnio pojawiły się kobiety, które bardziej zwracają na siebie uwagę i w ten sposób odwracają uwagę „od nich\” – czyli, jak się domyślamy, pań zgromadzonych w studio.

Czy to faktycznie cieszy \”prawdziwe\” gwiazdy, czy jest to zwykła hipokryzja?