Nicole Kidman to żywa (anty)reklama tego, co potrafi botoks i kolagen. Aktorka jeszcze bardziej opuchnięta i nadmuchana wszelkimi zabiegami pojawiła się na okładce amerykańskiego magazynu Parade.

I jak zwykle jest to pretekst by przypomnieć, że gwiazda nigdy nie przyznała się do poprawiania urody. Zaprzecza, jakoby dała sobie cokolwiek wstrzyknąć

– Jestem cała naturalna – zapewnia.

To jaka była kilkanaście lat temu?

Nicole dzisiaj…

\"Usta

… i kilkanaście lat temu

\"Usta
żródło: Parade