Producent najnowszego albumu Britney Spears, nad którym prace nieustannie trwają, zapewnia, że będzie 10 razy lepszy od poprzednika Toxic.

– Pracujemy z Britney – powiedział magazynowi People Sean Garrett. – Wiem, że poradzi sobie znakomicie. Album jest jak Toxic, tylko 10 razy lepszy. Będzie przy nim dużo zabawy. Odwaliliśmy kawał dobrej roboty, zanim Brit zrobiła sobie przerwę.

[Z tym „robieniem sobie przerwy\” nam się nawet podoba! :D]

– Britney jest supergwiazdą – mówi Garett. – Z pewnością wie, jak sobie radzić, ale czasami jest ciężko. Czasami dopada cię presja, ale sądzę, że i tak trzymała się dzielnie.