/ 13.11.2008 /
O ile jeszcze podczas transmisji programu Gwiazdy tańczą na lodzie Justyna Steczkowska stara się trzymać fason, to gdy gasną światła zdarza się jej stracić kontrolę na emocjami.
Taki wypadek z ostatniego odcinka opisuje Super Express. Steczkowska w programie na żywo dostała od Dody prezenty: różową koszulkę i tekturową podobiznę Rabczewskiej. Doda okrasiła to odpowiednim komentarzem:
– Jusia, mam dla ciebie prezent, bo chyba masz jakiś problem i żalisz się w gazetach – powiedziała.
Gazeta pisze, że gdy wyłączono kamery, Steczkowska, która na wizji przyjmowała prezenty z uśmiechem, wpadła w szał. Koszulkę z impetem odrzuciła w stronę publiczności, a tekturową podobizną Dody uderzyła o lód i … wykopała poza taflę.