Niusa piszemy pod wpływem zachwyconych Jackiem Braciakiem widzów, którzy mieli okazję obejrzeć go w programie Kuby Wojewódzkiego.

Niepozorny, ale charyzmatyczny aktor zrobił na ludziach ogromne wrażenie.

Błagam, napiszcie o nim, tak mało jest takich fajnych gwiazd! – takie maile dosłownie zasypały dzisiaj naszą skrzynkę.

Bo Braciak jest skromny i ma swoje zdanie. Rozbawił nas swoją opowieścią o typowym dniu aktora, czy tym, jak bronił braci Mroczków:

– Oni pasują do poetyki seriali – stwierdził.

Zdaniem aktora tacy amatorzy świetnie wypowiadają mdłe kwestie, które są typowe dla tasiemców. Bo przecież zawodowiec zrobiłby to za dobrze, za intensywnie.

Wie, co mówi – w końcu sam w serialach gra. I to w wielu.

– Mów mi szmata serialowa – powiedział Kubie.

Chociaż jednak sam sobie nadał takie określenie, nikt go nie będzie używał, a przynajmniej nie w odniesieniu do Braciaka.

Wygląda na to, że media mają swojego nowego bohatera pozytywnego.