Kolejna gwiazda wspiera PETA. W lutym pisaliśmy o kampanii z nagą Jamelią. Chociaż sam wegetarianinem nie jestem i mięsko owszem jem i \”potrzebuje go jak powietrza\”, to nie mam nic przeciwko tego typu działaniom.

Najważniejsze wydaję się być to, że gwiazdy nie biorą za takie kampanie ani grosza, a być może dzięki nim w jakiś sposób uda się uratować \”niejednego kurczaczka\” (to tak apropo Świąt).

Oki no to lecę na śniadanko…