Ani romans Dody Z Kubą Czajczyńskim, ani tym bardziej żadne fascynacje Radka Majdana nie zamieniły się w coś poważnego. Dla śledzących jej życie mediów jest jasne – Rabczewska na dobre wróciła do swego byłego męża.

Tygodnik Imperium TV pisze o konspiracji, jaką para uprawia przed oczami paparazzi. Ponoć kiedy fotoreporterzy nakryli parę na schadzce w restauracji Buffo, Doda skulona przemykała między samochodami, by w końcu niemal położyć się na przednim siedzeniu auta.

Wśród pamiętnych uników gwiazdy były też zmyłki w podwożeniu Majdana – Doda udawała, że się z nim żegna, by po chwili jechać z nim do swojego domu.

– Majdan pękł – mówi jego kolega z drużyny. – Kłóci się z Doris, jak ją nazywa, ale i kocha. Kiedy Doroty nie ma w pobliżu, nie może skupić się nawet na grze w piłkę. Wrócił do niej i godzi się na wszystkie warunki.

Nikt już chyba nie ma wątpliwości, że ta dwójka jest znów razem. Radek zamieszkał w apartamencie byłej żony. Gazeta pisze, że pozbawiony prawa jazdy z powodu nadmiernej liczby punktów karnych, prosi teraz Dorotę, by podwoziła go na treningi. Co więcej, oboje planują ponoć wspólne święta z jej rodzicami.

Nie liczylibyśmy jednak na zbyt długi spokój. W końcu wcześniej czy później Dodzie znów przyda się chwila ostrzejszej autopromocji.