Aktorka w nocy z piątku na sobotę rozbiła samochód w centrum Warszawy. Funkcjonariusze Policji, którzy przybyli na miejsce zdarzenia stwierdzili, że pani Monika jest nietrzeźwa.

Anonimowy „życzliwy\” poinformował policję, że na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej rozbiła się skoda. Kierowała nią pijana kobieta.

Bohaterka serialu M jak Miłość została przewieziona do Izby Wytrzeźwień, a potem postawiona przed 24-godzinnym sądem. Błyskawicznie wydano wyrok. Pozbawiono ją prawa jazdy na sześć lat oraz dostała pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Na dodatek winna jest Skarbowi Państwa dwa tysiące złotych grzywny.

Badanie na alkomacie wykazało, że panna Monika miała 2 promile w wydychanym powietrzu. Dochodziła do siebie do następnego dnia. Dopiero w sobotę po południu można było ją przesłuchać po przewiezieniu na tzw.policyjny dołek. W niedzielę sprawę rozstrzygnięto. Wszystko poszło ekspresowym tempem, ponieważ aktorkę złapano na gorącym uczynku.

Co ciekawe rzadko się zdarza, aby sądy karały gwiazdy seriali jak szarych obywateli. Tym razem okazało się inaczej.