Podejrzewamy, że na tym filmie temperatura w sali kinowej będzie bliska wrzenia, a panowie będą stanowczo odmawiać pójścia na niego ze swoimi ukochanymi.

Powód? W filmie Ohio znajdziemy aż trzech przystojniaków – Roberta Pattinsona, Zac Efron i Justin Timberlake.

Film opowiadać ma o morderstwach, jakich dokonano w 1970 r. na przeciwnikach wojny w Wietnamie.

I już pojawił się pierwszy zgrzyt – zarówno Efron jak i Timberlake zgłosili sprzeciw. Nie chcą występować u boku Pattinsona, który ich zdaniem jest gwiazdą jednego filmu.

– Pracują znacznie dłużej, niż Robert. Daje się wyczuć odrobinę zazdrości – mówi informator.

Cóż, jeśli nawet, to jest to męska zazdrość. Nie spodziewajmy się żadnych pyskówek.