Dla Agnieszki Frykowskiej obrona dyplomu w prywatnej szkole aktorskiej im. Jerzego Giedroycia była powodem do dumy już kilka miesięcy temu. Frytka chwaliła się wtedy, że już niedługo zostanie panią magister sztuki.

Niestety, okazuje się, że z realizacją marzeń celebrytka musi jeszcze poczekać.

Fakt dowiedział się, że Frykowska nie została dopuszczona do dyplomu, nie będzie zatem mogła wystąpić razem z innymi studentami w przedstawieniu dyplomowym, do którego intensywnie przygotowywała się w ostatnim czasie.

Powód podany przez tabloid jest prozaiczny – studentka nie zaliczyła jednego z egzaminów z wcześniejszych lat. Musi więc nadrobić zaległości.

W pędzie po tytuły wyprzedziła Frytkę Sara May, która na swym blogu chwaliła się ostatnio, że zdała egzamin magisterski i hucznie świętowała ukończenie studiów.

Doprawdy, pęd do wiedzy naszych celebrytek jest godny podziwu. A może i Jola Rutowicz zdecyduje się na jakiś kierunek? Ostatecznie – jak zapewniała na swym blogu kilkanaście dni temu – maturę już ma.