Weronika Rosati utknęła w martwym punkcie. I nie pomagają nawet opowieści o tym, że mało brakowało, by została dziewczyną Bonda. Nikt jej nie chce angażować, nawet do serialu.

– W pewnym momencie Weronika była gotowa zagrać nawet w serialu, ale telefon milczał – mówi jej znajomy magazynowi Na żywo. Bo po co zatrudniać kogoś, kto kojarzy się z tanim skandalem?

I chociaż w ostatnim wywiadzie wspomina, że jest szczęśliwa, nikt nie jest w stanie uwierzyć w szczerość związku z niejakim Janem Terlikowskim, zdumiewająco młodym jak na chłopaka Weroniki.