Doda z racji swoich problemów z kręgosłupem nie uprawia sportu, twierdzi też, że najbardziej lubi leniuchować i spać do południa. W takim razie jakim cudem udaje jej się utrzymać wagę 53 kilogramów?

Tygodnik Świat i ludzie pisze, że Dorota stosuje dietę zgodną z grupą krwi. Co ona sama potwierdziła w niedawnym wywiadzie dla miesięcznika Uroda.

W jej przypadku jest to dieta dla grupy B Rh+ – czytamy. – Rygorystycznie stosując zasady diety, Doda jada 3-5 posiłków dziennie. Na śniadanie często je jajka na miękko i sałatę, pije zieloną herbatę albo sok z owoców cytrusowych. Obiad to ryby z warzywami, a wieczorny posiłek, koniecznie przed 19. warzywa na parze i plaster pieczonego indyka. I od tej reguły rzadko są odstępstwa. Kiedy gwiazda wyrusza w trasę koncertową, w kontrakcie zawsze zastrzega, że organizator musi przygotować menu na bazie diety, która tak bardzo jej służy. Ten punkt kontraktu podobno nigdy nie podlega negocjacji.

Ona sama mówiła w Urodzie:

– Nie jem żadnego syfu. Nie słodzę i nie solę. Nie łączę tłuszczów z węglowodanami, nie przepadam za słodyczami. Jeśli chleb lub makaron – to tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy.

Jak się okazuje życie Dorotki to nie sama bajka. Już przekonaliśmy się, że nie ma przyjaciół, których może zaprosić na swoje urodziny. Teraz okazuje się, że nawet nie może osłodzić sobie tej samotności jedzeniem.