Tak jest – kiedy diva robi zakupy, całe centrum handlowe jest tylko dla niej, a ona w ciągu zaledwie jednego popołudnia wydaje 200 tys. dolarów na krzesła, sofy i inne rzeczy niezbędne do urządzenia przytulnego gniazdka.

Mariah Carey dekoruje dom. Ona i jej mąż, Nick Cannon, dopilnowali, by nikt im w tym nie przeszkadzał. W spokoju wybierali dywany, lampy, a na końcu Mimi bez przerażenia spojrzała na rachunek – przeszło 200 tys. dolarów.

– To było jak najazd. Sklep został natychmiast zamknięty, a wejścia pilnowali wielcy ochroniarze – opowiada świadek. – Mariah dokładnie wiedziała, czego chciała, ale zeszło jej na dobieraniu wzorów. Ma świetny gust.