Paris Hilton wciąż świętuje swe 28 urodziny, które faktycznie obchodziła 17 lutego.

Zbieg okoliczności sprawił, że dziedziczka, podobnie jak Doda urodzona w lutym (Rabczewska 15 lutego skończyła 25 lat), zorganizowała imprezę, na której można się było pojawić pod jednym warunkiem.

Trzeba było mieć na sobie coś różowego. Taki sam warunek postawiła swym gościom Doda.

Kelnerki, które na imprezie u Paris podawały jedzenie i napoje, miały na sobie różowe peruki.

Solenizantka nie była ubrana na różowo. Miała na sobie mocno powycinaną fioletową sukienkę i razem z siostrą Nicky bawiła się tańcząc przy rurce do utworu Madonny, Like a Prayer.

Czyżby oryginalna Paris była ostrzejsza od naszej nadwiślańskiej? (Przypomnijmy, że Dodę do Hiltonówny porównał ostatnio Radek Sikorski).

Foto 1
Foto 2
Foto 3
Foto 4