Mischa Barton pomimo tego, że na razie w jej karierze aktorskiej panuje pewien zastój, króluje na okładkach magazynów.

Tym razem zagościła w Vanity Fair. Cała sesja jest wyjątkowo seksowna i kobieca. Czyli o niebo lepsza, niż poprzednie.

Mischa z zalotnym spojrzeniem i w skąpych ciuszkach kusi wijąc się po dywanie lub lakierując włosy.

Wreszcie coś miłego dla oka. A Wam jak się podoba?

Zdjęcie z sesji możecie obejrzećtutaj