Paris Hilton kocha biżuterię i luksus w każdej postaci. Dlatego też wydaje kilkaset tysięcy dolarów (źródła podają różne kwoty, od 300 do 400 tys. dolarów) na samą deskę rozdzielczą do swojego różowego Bentleya.

Brzmi obrzydliwie kiczowato i obrzydliwie bogato. I tak też ma być.

Dziedziczka chciała nadać samochodowi „odrobinę więcej blasku\”.

Jak widać ta \”odrobina\” ma u niej zupełnie inne znaczenie.

Teraz każdy będzie czekał na jej stłuczkę. A nuż wypadnie któreś diamentowe oczko…