You Can Dance miało pierwszy taki wypadek w historii programu – uczestniczka Ania Kasprzak po udanym występie… spadła ze sceny.

Na wieść o tym, że jedzie do Lizbony na kolejny etap programu tak się ucieszyła, że nie zauważyła przerwy pomiędzy sceną, a stolikiem jurorów.

Skończyło się na potłuczeniach. Mamy nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej. To się nazywa huczny początek!