/ 14.03.2009 /
Jeszcze na oskarowej gali Jennifer Aniston uśmiechnięta pozowała u boku Johna Mayera. Wydawało się, że para, która zeszła się na nowo kilka miesięcy temu, jest w swoim małym raju i tak już zostanie.
Tymczasem magazyn Us napisał, że po powrocie Jennifer z Europy, gdzie promowała swój nowy film Marley & Me, między nią a Johnem doszło do sprzeczki, po której 31-letni muzyk postanowił zerwać kontakty z Jen.
O co poszło – nie wiadomo. W jednym z ostatnich wywiadów Aniston oświadczyła:
– Kto powiedział, że wszystkie związki mają trwać wiecznie? Za dużo byśmy chcieli.
Aktorka miała też wyznać, że chciałaby pozostać w przyjacielskich stosunkach z Bradem Pittem – oczywiście w miarę możliwości.
Czy ta kobieta nie karmi się przypadkiem iluzją?