Jeszcze na oskarowej gali Jennifer Aniston uśmiechnięta pozowała u boku Johna Mayera. Wydawało się, że para, która zeszła się na nowo kilka miesięcy temu, jest w swoim małym raju i tak już zostanie.

Tymczasem magazyn Us napisał, że po powrocie Jennifer z Europy, gdzie promowała swój nowy film Marley & Me, między nią a Johnem doszło do sprzeczki, po której 31-letni muzyk postanowił zerwać kontakty z Jen.

O co poszło – nie wiadomo. W jednym z ostatnich wywiadów Aniston oświadczyła:

– Kto powiedział, że wszystkie związki mają trwać wiecznie? Za dużo byśmy chcieli.

Aktorka miała też wyznać, że chciałaby pozostać w przyjacielskich stosunkach z Bradem Pittem – oczywiście w miarę możliwości.

Czy ta kobieta nie karmi się przypadkiem iluzją?