Jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość na temat organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku.

Teraz organizatorzy muszą wybrać artystę, który zaśpiewa hymn narodowy podczas ich otwarcia.

Jeżeli zechcieliby pójść na łatwiznę, mogą zaangażować Michała Wiśniewskiego. Piszę „na łatwiznę\”, bo artysta sam wyraził gotowość wykonania hymnu.

– Chciałbym śpiewać podczas otwarcia mistrzostw. Byłoby to wyjątkowe wydarzenie w mojej karierze. Ale nawet jeśli nie zostałbym wybrany do zaśpiewania hymnu, to i tak będę przygotowywał piosenki z okazji mistrzostw Europy w naszym kraju. Zaplanowałem wydanie składanki z piłkarskimi piosenkami – mówi w rozmowie z Faktem. – U nas są najwspanialsi kibice. Oni zasługują na takie piłkarskie święto. Ta impreza będzie wielkim sukcesem. Polacy potrafią się mobilizować, kiedy trzeba. Tak będzie z piłkarzami. Ja też dam z siebie wszystko.

Ciekawa sprawa – zastanawiamy się, czy po kontrowersyjnym występie Edyty Górniak w Korei w 2002 roku organizatorzy są w stanie zaryzykować raz jeszcze.