Michał Figurski stara się być świetnym showmanem. Niestety rzadko mu się to udaje. Teraz po aferze związanej z obrażeniem prezydenta Kaczyńskiego stał się tematem numer jeden w mediach.

Lider zespołu Big Cyc Krzysztof Skiba, choć sam często posuwa się za daleko w żartach, uznał że Figurski przesadził. A że mówi to, co myśli, więc prezenterowi trochę się dostało. Porównał go nawet do Jolanty Rutowicz. Czyli mówić byle co, tylko żeby ktoś na to zwrócił uwagę.

– Michał niewiele potrafi i próbuje podłączyć się pod sukces bogatszego kolegi. Radio Eska Rock okazało się niewypałem, ma mizerną słuchalność. Michał Figurski robi więc wszystko ze swoimi kolegami, żeby o radiu było głośno. Myślę, że ma ciężką sytuacje zawodową. Próbuje naśladować Kubę Wojewódzkiego. Chce być ostrzejszy, ale kompletnie nie jest sobą. Liczy na to, że po tych słowach będzie o nim głośno. Trzeba go zrozumieć: takie mamy czasy. Żeby ludzie o nas mówili, musimy komuś wylać na głowę kubeł pomyj. Figurski chce być radiową Jolą Rutowicz.

Źródło: Dziennik.pl