Słodka i niewinna Kasia Cichopek broni swej pozycji numer jeden w życiu Marcina Hakiela. Super Express pisze, że aktorka czuwa nad sytuacją na parkiecie Tańca z gwiazdami, po którym tanecznym krokiem posuwa jej mąż w parze z Dorotą Deląg.

Podobno Hakiel zamiast w czasie występów zajmować się swą partnerką (na przykład pozować z nią do zdjęć), biega do żony, która siedzi na widowni.

Nie ma też mowy o spektakularnych figurach:

– Bo Kasia wyrzuca później Marcinowi, że to albo za wysoko chwycił Dorotę, albo zbyt nisko – cytuje gazeta znajomych Hakiela.

A może po prostu tancerz boi się, że nie da rady tak ładnie zbudowanej kobiecie, jaką jest Deląg. A jeśli chodzi o nią – ponoć jest podłamana totalną subordynacją swego partnera wobec żony i nie może się skupić na treningach.

Zobaczymy, jak sobie dziś poradzi z gorliwym małżonkiem.

\"Marcin