Jak wiadomo kobiety w ciąży mają dość zmienne nastroje. Do wyjątków nie należy także Nicole Richie. Gwiazda niedawno ogłosiła, że spodziewa się po raz drugi dzidziusia.

Oczywiście jest to jeden z najlepszych okresów w jej życiu, ale nie wiadomo czy tak samo zadowolony jest Joel Madden. Nie chodzi o to, że nie chce zostać po raz kolejny tatusiem, ale o to jak nerwowo przeżyje te kilka miesięcy, które pozostały do porodu.

Nicole pierwszą ciąże zniosła bardzo dobrze, niestety tym razem nie jest tak gładko. Ciągłe zmiany nastrojów, od radości do płaczu, niekontrolowane wybuchy gniewu. To, na co dzień, ma w domu Joel.

Przyszła mamusia chciałaby, aby jej ukochany był przy niej cały czas. Jeśli choć trochę się spóźnia od razu do niego dzwoni. Oczywiście nie tylko jemu się dostaje. Niedawno Richie wyprosiła po godzinie wszystkich swoich gości, ponieważ powiedziała, że ma już dosyć ich ciągłego ględzenia. Na szczęście partner złagodził trochę sytuacje. Przeprosił, a znajomi wykazali zrozumienie.

Jak na razie ukochany znosi humoru swojej księżniczki. W końcu to tylko jeszcze kilka miesięcy.