W wywiadzie dla Urody Weronika Książkiewicz opowiada o swoich sposobach na utrzymanie ładnego wyglądu. Na wstępie przyznaje się do mankamentów:

– Jak większość kobiet mam niewielkie rozstępy i cellulit, ale dobrze mi z tym – twierdzi aktorka.

Na pytanie czy dużo czasu poświęca zabiegom kosmetycznym, niedoszła uczestniczka Tańca z gwiazdami odpowiada:

– Staram się. Co tydzień robię manikiur i pedikiur, zawsze maluję paznokcie u rąk na jasno, u stóp na czerwono.

Poza tym aktorka systematycznie poddaje się fachowcom – robi peeling twarzy, maseczki z alg i hennę.

– Żadnych zabiegów chirurgicznych jeszcze nie robiłam, ale takie peelingi z 90-proc. kwasami, tak – mówi Książkiewicz i dodaje, że mimo iż rozjaśnia włosy od 16 roku życia, to nie są one zniszczone.

Aktorka mówi też, dlaczego wzięła udział w sesji dla Playboya:

– Nie wiem, może z próżności? Nie mogę odpowiadać za wszystkie kobiety, ale pewnie wiele z nas marzy o takiej sesji. Akceptuję siebie, dobrze się ze sobą czuję jako kobieta.

Cały wywiad z aktorką znajdziecie w Urodzie.