Lindsay Lohan i jej wybryki nie robią wrażenia na jej matce, Dinie, która swoją młodszą córkę usiłowała kiedyś wepchnąć do filmów erotycznych. Przez Lilo cierpi za to jej babcia.

Starsza pani jest ponoć na skraju załamania nerwowego. Ponoć jeszcze nikt w rodzinie nie przysporzył jej takich cierpień, co wnuczka.

– Wszyscy chcielibyśmy jej pomóc – powiedziała Marilyn Lohan w rozmowie z prasą. – Myślę, że potrzebuje rodziny w swoim życiu, ale ich przy niej nie ma. Powinni być… Nie wiem, co się stało. Mam złamane serce.

– Jej sukces i wszystko inne przyszło za wcześnie, tego było za dużo – dodaje.

– Za szybko zaczęła żyć po swojemu. Dobrze chociaż, że nie jest z tą Samanthą Ronson. Lindsay jest bardzo utalentowana. Zawsze była. Jeszcze będzie miała swój czas.

O ile Hollywood da jej szansę. Póki co perspektywy są dosć marne.