Czy ktoś jeszcze pamięta nazwisko Moniki Seles? Ta słynna tenisistka wygrała dziewięć turniejów wielkoszlemowych i zdobyła Puchar Federacji.

Dramatyczne przeżycia – śmierc ojca i atak szaleńca, który ugodził ją nożem na korcie, sprawiły, że Seles wycofała się na pewien czas ze sportu. Zaczęły się problemy – wielki stres tenisistka „zajadała\”. Doszło do tego, że jedzenie stało się lekarstwem na wszelkie kłopoty.

– Jedzenie było moim najlepszym przyjacielem. Byłam samotna i jadłam – wspomina Seles.

W ubiegłym roku sportsmenka pojawiła się w amerykańskiej edycji Tańca z gwiazdami. Ten moment stanowił krok milowy w jej walce z chorobą.

O trudnej historii traktuje nowa książka autorstwa Seles – Getting A Grip.