Edyta Górniak zagrała niedawno w Opolu koncert. Miasto przyznało jej tytuł „Ambasadora Stolicy Polskiej Piosenki\”.
Impreza zrobiła się nieprzyjemna, kiedy – jak podaje portal 24opole.pl – Sylwia Korynkiewicz – asystentka menedżera artystki, zabroniła fotoreporterom wykonywania zdjęć podczas koncertu.
Zagroziła, że wystarczy jedno zdjęcie i Edyta schodzi ze sceny.
Jak się później okazało, zrobiła to bez konsultacji z piosenkarką, która o aferze dowiedziała się od dziennikarzy.
– Nie wiem jak to się stało, mogę jedynie bardzo przeprosić, szczególnie że stało się to w moim ukochanym Opolu. Wyjaśnię tę sprawę rano – obiecywała Górniak.
Można tylko podejrzewać, że gdyby sprawami nadal zajmował się jej mąż, do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło.