Borys Szyc opowiedział Kubie Wojewódzkiemu – a przy okazji całej Polsce – że Doda go podrywała. Aktor dostał niepisane zaproszenie na wspólny wieczór.

Co zrobił? Nie skorzystał z okazji.

– Przestraszyłem się – przyznał ze śmiechem.
– Że się nie przebijesz? – zażartował Wojewódzki.
– Że nie ogarnę. (…) Boję się piłkarzy. To są dziwni ludzie. Wiesz, co się stało w Mielnie?

Jak widać znalazł się taki, co \”królowej\” odmówił. Radziu za to korzystał, ile mógł i jak na tym wyszedł?