Kuba Wojewódzki robi „dzióbek\”. Rączki blisko siebie, łokcie przyklejone do tułowia, nadgarstki wysoko. Macha paluszkami. Tak dziewczęco. Ogłasza, że lubi tę ciszę, bo każdy wie, o co spyta.

Geje, ulubiony temat prowadzącego.

Najsilniejszy człowiek świata, Mariusz Pudzianowski wyznał w dzisiejszym programie Kuby Wojewódzkiego, że od dawna już prześladuje go pewien wielbiciel.

– Na policję z tym nie pójdę, bo wstyd – tłumaczy.

Otrzymuje regularnie smsy, w których zakochany w nim nieszczęśnik szegółowo opisuje, jak dogadza sobie naoglądawszy się wcześniej Pudziana. Całą noc.

– Zadzwoniłem do niego i trochę mu pojechałem. A on spytał: \”Dlaczego tak do mnie brzydko mówisz? Ja się ciebie wcale nie boję.\”

Panie Tajemniczy Wielbicielu, Mariusz jest zajęty i sam to dzisiaj przyznał. To nic, że pokazuje się sam. Jak twierdzi, to jego prywatna decyzja.

A wszelkie wątpliwości kwituje pytaniem:

– Czy ja wyglądam na chorego chłopa?