Spełniony tata i szczęśliwy małżonek pięknej Heidi Klum radzi sobie, jak może, z plagą paparazzi.

Wie, że ich nie pokona, więc postanowił zawrzeć pewną umowę.

– Możecie robić zdjęcia, ale w pewnej odległości. Jeżeli naruszycie nasz teren, wzywam policję. Lubię paparazzi, ale kiedy trzymają pewną odległość – powiedział szczerze i otwarcie.

I wiecie co? Posłuchali!

Dziennikarze filmowali i robili zdjęcia nie zbliżając się do całej rodziny. Zresztą – po co? Z dzisiejszymi zoomami i innymi bajerami technicznymi bliskość gwarantuje ostrość obrazu.