Renata Dancewicz nigdy nie była zaliczana do grona najlepiej ubranych kobiet. Mało tego – wyglądała tak, jakby zupełnie się tym nie przejmowała.

Ostatnio jednak mieliśmy okazję oglądać ją w zupełnie innym wydaniu: zadziorna, młodzieńcza fryzurka, ubranie w dalszym ciągu „ciocine\”, ale całość nie wygląda już tak źle.

Jak się Wam podoba aktorka po metamorfozie?

Dla porównania wersja wcześniejsza: