Jeszcze nie tak dawno opowiadał, że dzielnie radzi sobie sam. Teraz już ma u swojego boku nową kobietę (zobacz jej zdjęcie). Informujemy, że chociaż panie się zmieniają, gust pozostaje – Mateusz Kusznierewicz nadal woli blondynki.

Fakt przyłapał sportowca w jednej z warszawskich restauracji. Była długa rozmowa, głębokie patrzenie w oczy i namiętny pocałunek przed samochodem.

– To moja przyjaciółka. Ma na imię Ania – mówi dziennikowi Kusznierewicz. – Poznałem ją jakiś czas temu. Więcej nie zdradzę, bo razem z Anią postanowiliśmy, że nie będziemy się zbyt upubliczniać.

Nie bój się, Mateusz, paparazzi upublicznią to za Ciebie.

Już teraz dziennikarze troskają się o związek sportowca, przypominając, jak napięty jest jego grafik. Czy Ania to wytrzyma?

– Mam nadzieję, że tak – odpowiada sportowiec. – Dobrze wie, czym się zajmuję i jakie życie prowadzę. Więc mam nadzieję, że wytrzyma, no ale zobaczymy.

Dzisiaj Mateusz jest już w Portugalii, gdzie będzie się przygotowywał do żeglarskich mistrzostw świata.

Ania została w Polsce, bo – jak wyjaśnia Kusznierewicz – na wyjazdach jest \”w pełni skupiony na żeglarstwie\”.

[Na zdjęciu Mateusz Kusznierewicz, 2007-02-17. Dzień Dobry TVN]