Podczas gdy Brad Pitt zajmował się w domu dziećmi, Angelina Jolie spędzała czas w towarzystwie eks-kochanka, Oliviera Martineza. Ponoć łączył ich krótki i namiętny romans podczas kręcenia filmu Taking Lives, w 2004 roku.

– Na imprezie odwróciła się w jego stronę i zaczęła przed nim tańczyć trzęsącymi ruchami. To był seksowny taniec. Później stanęła do niego tyłem, spojrzała zza ramienia – wyglądało na to, że z nim otwarcie flirtuje – opowiada jeden uczestników imprezy, na której bawili się aktorzy.

Bankiet miał miejsce podczas Tribeca Film Festival. Prawdziwym show był jednak wspomniany taniec Angeliny, o czym trąbią dzisiaj wszystkie amerykańskie media. Podkreślają przy tym, że Angie jakoś nie sprawiała wrażenia „śmiertelnie chorej\”.
Ciekawe tylko, jak na to wszystko zareagował Brad? Pewnie biedaczysko nie miało kiedy włączyć telewizora – musiał zbierać klocki.