Coś dla szefa, coś dla eks-chłopaka/dziewczyny. Coś dla znajomej, która odbiła nam faceta, albo dla tych, którzy mają niezdrowe fantazje seksualne.

Czekoladki Asshole, czyli… ekhm… jadalny odbyt.

Producenci twierdzą, że słodycze te „działają jak afrodyzjak, pomagają również w leczeniu kaca\”.

Wiem, że pewnie część już musi powstrzymywać odruch wymiotny, ale nie mogłam o nich nie napisać, chociaż z gwiazdami mają niewiele wspólnego (a może się mylę? :D). Tak więc z leczeniem kaca wiadomo, że bujda. Działanie pobudzające apetyt na seks trzeba by sprawdzić osobiście, tylko… jak tu się zmusić do zjedzenia podobnie wyglądającej czekoladki?

W końcu – jak to mówią – jesteś tym, co jesz.