Romans Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem miał być trampoliną do kariery, ale póki co efekt jest odwrotny.

Owszem, w zachodniej było parę wzmianek o tym, kim jest nowa dziewczyna aktora, ale dalekie były one od powszechnego zachwytu.

Okazuje się, że kariera Ali stanęła w miejscu od czasu ujawnienia związku.

Tygodnik Na żywo twierdzi, że jej telefon milczy od czasu gry w Ondine.

Creative Artists Agency potwierdza też, że Alicja nie ma żadnych nowych ofert pracy.

Co teraz z Alą? Ponoć nie pojawiła się na urodzinach Farrella – nie zaprosił jej. Wszystko wskazuje na to, że to koniec znajomości. Czy równa się on z końcem wielkiej kariery?