Jeśli wierzyć plotkom puszczanym przez brytyjski Daily Express, Angelina Jolie marzy o karierze polityka przez duże P.

Dokładnie – aktorka planuje wziąć udział w wyborach prezydenckich. Marzy się jej urząd prezydenta USA!

Jej pasją są prawa człowieka, wojna i sprawiedliwość – pisze gazeta. – Sądzi, że mogłaby więcej zdziałać włączając się do polityki. Podziwia prezydenta Baracka Obamę i sądzi, że gdyby była na jego miejscu, mogłaby mieć duży wpływ na to, co dzieje się na świecie.

Podobno, gdy Jolie się uprze, nic nie może jej powstrzymać przed realizacją planu.

Jeśli nawet w tej plotce jest jakiś procent prawdy, na piękną panią prezydent Amerykanie mogą jeszcze długo czekać. Podobno Jolie dała sobie 20 lat na tak ambitne zadanie, jakim jest zdobycie prezydentury.

I co Wy na to?